Dzisiaj uzupełnię trochę zaległości. Wybaczcie, że mnie nie było ale
jakoś ciężko ostatnio mi przysiąść w jednym miejscu na dłuższą chwilę a
dodatkowo wysiadł wiatrak w laptopie i trzeba było go wymienić i jak na
złość wtedy kiedy przygotowana do pracy i publikacji usłyszałam sygnał
dźwiękowy i komunikat error fun...
Na zamówienie koleżanki w prezencie dla bliskiej osoby w piątek powędrowały ślicznie pachnące pomarańczą serduszkowe kule do kąpieli.
Skład:
- soda oczyszczona
- kwasek cytrynowy
- olej sojowy
- płatki nagietka
- lawenda
- naturalny olejek zapachowy : pomarańcza
W ostatniej chwili wpadłam na pomysł, żeby ozdobić serca tym co udało mi się ostatnio zasuszyć :)
Oto efekt:
Uwielbiam Twoje kule do kąpieli :). Choć w tym przypadku właściwsze jest użycie słowa serduszka :D. Dodanie suszonych kwiatów - świetny pomysł! A pierwsze zdjęcie bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :) Kosmetyki również. Nie wiedziałam, że można samemu takie cudeńka w domu robić :)
OdpowiedzUsuńMożna :) trochę kwasku cytrynowego, troche sody oczyszczonej i oleju np. sojowego i gotowe :)
Usuńojej......ale pieknosc..chce takie ;))
OdpowiedzUsuńMoże uda się w Candy wygrać :)
Usuń